poniedziałek, 4 listopada 2019

Powidła z pigwy i jabłka

Dostaliśmy sporą skrzynkę pigwy. Razem pewnie powyżej 10 kg. Trzeba było to jakoś zużyć. Od taty, który dał nam tą pigwę dostaliśmy też przepis na jej przerobienie na powidła. Wyszły całkiem pyszne, choć użycie szarej renety spowodowało, że od pewnego momentu wymagały nieustannej uwagi, bo bardzo łatwo było je przypalić. Efekt jednak bardzo dobry, więc warto było. 



Składniki:
równa ilość jabłek (szarej renety) i pigwy, u nas po 3,5 kg
cukier (ile komu pasuje - my dajemy raczej mniej niż więcej, u nas było to ok. 0,5 kg)
szklanka wody na dno garnka

Sposób przygotowania:
Podzielić jabłka i pigwę na ósemki, pozbawić gniazd nasiennych, zasypać cukrem, wlać szklankę wody na dno garnka, gotować na wolnym ogniu aż owoce się rozpadną i powstanie powidło. Gotowe ładować do wyparzonych, suchych słoików, zakręcić, zapasteryzować (my robimy to w piekarniku w temp. 90 stopni).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Smakowało? - zostaw komentarz :)
Did you like it? - leave a comment :)