sobota, 25 lipca 2020

Przeróbka bluzki z wiązaną kokardą na dłuższą bluzkę bez kokardy

Jestem beznadziejna w zdjęciach przed/po. Chyba boję się, że jak zrobię fotkę "przed" to okaże się, że "po" stanowi obraz nędzy i rozpaczy. Gorzej gdy jednak wyjdzie ok i można się chwalić, tak jak w przypadku tej bluzki.

Bluzka kupiona za oszałamiającą kwotę 7 złotych w pobliskim lumpeksie (który chyba niestety nie przetrwał pandemii). Przyjemna, chłodna w dotyku wiskoza z marynistycznym wzorem. W oryginale plisa dekoltu wydłużona do dwóch dość długich pasków wiązanych w kokardę. Dla równowagi całość dość krótka. 

Już w chwili zakupu miałam wrażenie, że bluzka będzie za krótka, a wiązanie będzie mnie wkurzało, ale milusi materiał i wzór na materiale mnie urzekły i kupiłam. Oczywiście miałam rację, spod krótkiej bluzki wyłaziły moje, niezbyt doskonałe ostatnimi czasy, kształty, a wiązanie z podwójnych pasków na tak lekkiej bluzce sprawiało wrażenie kamienia u szyi i taką z resztą pełniło funkcję, bo jak widać na gotowej przeróbce plisa dekoltu brzydko się rozciągnęła od ciężaru kokardy. 

Przeróbka polegała na tym, że obcięłam paski przedłużające plisę dekoltu, zszyłam dekolt w miejscu łezki (pierwotny plan był, żeby zszyć w inny sposób i dodać ozdobny guzik, ale nie pasowało), a odcięte paski sprułam i przyszyłam na dole jako taką szeroką plisę. W sumie całość wydłużyła się o jakieś 2,5 cm (szerokość pasków plus rozprasowane podwinięcie brzegu). Wygląda o niebo lepiej. Minus - ujawniła się, rozciągnięta ciężarem, plisa dekoltu. Może poprawię to jakoś w wolnej chwili, ale bardziej prawdopodobne, że nie. Bluzeczka i tak z kategorii wakacyjno-osiedlowych, więc może być niedoskonała. Ważne, że wygodna i chłodna na lato.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Smakowało? - zostaw komentarz :)
Did you like it? - leave a comment :)