Zainspirowane Jimmym Olivierem, ale względem jego wersji oczywiście zubożone poprzez użycie gotowanych buraków a nie pieczonych i generalnie zrobienie wszystkiego inaczej ;) Ale nie przyszłoby mi to do głowy gdyby nie noc z filmikami Jimmy'ego.
Składniki:
buraki gotowane
ocet balsamiczny
ser pleśniowy z niebieską pleśnią (lazur)
Sposób przygotowania:
Pokroić buraki, popsikać lub polać całość octem, wkruszyć trochę sera. Nie podaję proporcji, bo za każdym razem robiłam z innych i na oko i zawsze było ok. Choć przyznam, że jestem zaskoczona, że po paru godzinach (sałatka do pracy robiona wieczór wcześniej) ocet tak słabo (w zasadzie wcale) czuć. I tak dobre :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Smakowało? - zostaw komentarz :)
Did you like it? - leave a comment :)