Ten post nigdy by nie powstał bez W., która najpierw zapytała mnie o jakiś fajny przepis na pastę rybną (ale z jajkiem, a ja takiej nigdy nie robiłam), czym rozbudziła mą chęć na zrobienie pasty również dla siebie, a następnie zadzwoniła dziś przed południem w całkiem innej sprawie, czym zmotywowała mnie do aktywności "za dnia", dzięki czemu powstało zdjęcie.
przypadkiem wyszło mi trochę podobnie jak na obrusie ;) |
Pasta jest prościutka i jest czymś w rodzaju bazy na pastę - teraz hulaj dusza, można dodawać do niej dowolne dodatki.
Składniki:
wędzona ryba (u mnie makrela)/ryba z puszki
ser biały
śmietana/jogurt/keczup
sól, pieprz
Sposób przygotowania:
Rybie mięso umieścić w misce (tj. wędzoną rybę otworzyć i wydłubać z niej mięso- wydobywając ości, rybę z puszki po prostu wywalić do miski), dodać ser wszystko razem pomieszać i sprawdzić konsystencję, w razie potrzeby dodać składnik płynny - śmietanę, jogurt lub keczup, następnie doprawić w razie potrzeby solą i pieprzem.
Można dodać cebulę, szczypiorek i tak naprawdę milion innych dodatków.
Świetny pomysł :) inspirujesz! :))
OdpowiedzUsuńPolecam się ;)
OdpowiedzUsuń