środa, 13 sierpnia 2014

Szarlotka Babci Zosi/Grandma's Zosia apple pie

Ciąg dalszy jabłecznych przepisów - dostałam od drugiej mojej babci dwie michy jabłek i musiałam je przerobić, na robienie przetworów to jednak trochę za mało więc powstały trzy ciasta. Przy okazji przekonałam się, że jak ktoś chce mieć porządne masło na ciasto kruche, to sobie je chyba musi sam ubić. Masło extra 83% tłuszczu, ciasto po przebywaniu godzinę w lodówce dalej było ciągliwym glutem, że było nim bez lodówki to uzasadnione temperaturą powietrza, ale po takim czasie w lodówce, powinno już jednak trochę się ściąć. Ale nie ma tego złego - obczaiłam jak rozwałkować ciasto kruche tak, żeby przełożyć całą warstwę (do tej pory nigdy mi się to nie udało). Bardzo to proste - wystarczy rozwałkować (lub ulepić) na papierze do pieczenia, a potem z całym papierem przełożyć na ciasto, papier potem bez problemu odejdzie, a warstwa ciasta zostanie - ta dam :)

Składniki:
 na ciasto
0,5 kg mąki
250g masła
2 jajka
szklanka cukru (można mniej)
3 łyżeczki cukru wanilinowego
3 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia

na nadzienie
jabłka
cukier
cynamon
2-3 łyżki kaszy manny

Sposób przygotowania:
Wsadzić do miski wszystkie składniki na ciasto, wymieszać do uzyskania jednolitego ciasta, wsadzić do lodówki na minimum 0,5 h, w tym czasie w misce przygotować jabłka - zasypać cukrem, dodać cynamon i kaszę mannę, można użyć też prażonych jabłek - wtedy tym bardziej kasza jest potrzebna, przy użyciu świeżych jabłek jest w porządku ale nie jest niezbędna. Podzielić ciasto na dwie części, na dnie formy położyć jedną część, na niej ułożyć jabłka, a na wierzchu drugą część, piec w temperaturze 200 stopni przez 45-50 min.


Next recipe with apples - I've got from my other grandma two bowls of apples and I had to do sth from them, it wasn't enough to make preserves, so I baked three cakes. When I was making them I realized that if you want to have a proper butter for shortcrust tart, you probably will have to make it on your own. Butter signed extra with 83% fat, but the pastry after 1 hour in the fridge was still too soft (my English not allow me to make as plastic description as I made in Polish - but doesn't looked nice and was difficult to work with), but it wasn't entirely useless - I've learned how to prepare shortcrust for the upper layer, which I could never do properly - it's simple, you just have to roll it up on a baking paper, then move it together paper-up and remove the paper, ta dam :)

Ingredients:
for pastry
0,5 kg flour
250 g butter
2 eggs
1 glass sugar (may be less)
3 teaspoon vanilin sugar
3 teaspoon baking powder

for filling
apples
sugar
cinnamon
2-3 tablespoon semolina

Method:
Put all the ingredients for the pastry into a bowl, combine them to make a smooth pastry. Put it into a fridge for at least 0,5h, in the meantime you can prepare the apples - cover with sugar, cinnamon and add semolina, you can alternatively use apples from the jar but then semolina is the must, when you use fresh apples it can be add but will be ok also without. Divide the pastry into two equal parts (lower may be a bit bigger) put the lower part onto the baking mould, then apples and the second part. Bake in the oven heated to 200 C degrees about 45-50 min.

2 komentarze:

  1. Mniam, bardzo smakowicie wygląda ta szarlotka :)
    Też mam Babcię Zosię, i jej jabłecznik uwielbiam najbardziej na świecie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki :) chętnie spróbowałabym także jabłecznika Twojej babci :)

    OdpowiedzUsuń

Smakowało? - zostaw komentarz :)
Did you like it? - leave a comment :)