Są obecne w naszej kuchni od bardzo dawna, a konkretniej od czasu naszej pierwszej (i jak dotąd jedynej) wyprawy do Grecji, gdy młodym dziewczęciem byłam. Po powrocie próbowaliśmy odtwarzać tamte smaki i w sumie z zastrzeżeniem różnic klimatycznych można powiedzieć, że nam się udało.
Składniki:
dwa serki wielokrotnie mielone lub typu turek świeży może być pół na pół z jogurtem greckim (zwłaszcza te mielone - mogą być za suche)
koperek
dwa długie ogórki (w zależności od gęstości serka odciśnięte lub nie)
czosnek wyciśnięty
sól i pieprz
Sposób przygotowania:
Ogórki ścieramy na tarce o grubych oczach lub wrzucamy na akie czka do malakseru. Koperek niestety musimy pokroić ręcznie (za tym akurat nie przepadam), wszystko wrzucamy do miski z zastrzeżeniem poczynionym wcześniej (odciskanie), wrzucamy serki/jogurt plus serek, dodajemy czosnek - u nas to kilka ząbków, ale tak naprawdę zależy od czosnkolubności towarzystwa, sól i pieprz do smaku.
Świetnie smakuje do dań z grilla, ale też jako dodatek do zimnych mięs (jemy do śniadania wielkanocnego) i solo też.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Smakowało? - zostaw komentarz :)
Did you like it? - leave a comment :)