Jest to jeden z tych przepisów, które w naszym domu są od wieków. Zupa typowo kryzysowa z małym ekskluzywnym dodatkiem żółtego sera. Wieść gminna niesie, iż jest to francuska zupa cebulowa w wersji dla biedaków, którą podawano w czasie rewolucji francuskiej na polach Elizejskich paryskim bezdomnym. Biorąc jednak pod uwagę egzotykę, tło historyczne i ogólny trochę romantyczny wymiar historii, na sto procent nie jest ona prawdziwa. Nie szkodzi, zupa jest na tyle dobra, że może mieć nawet zmyśloną historię :)
Ponadto pasuje do dań z magicznego świata: Znowu stuknęła w garnek, który uniósł się w powietrze, pofrunął do Harry'ego i zawisł, przechylając się nad stołem; pani Weasley zdążyła jednak podstawić pod niego głęboki talerz, do którego wlała się gęsta, parująca zupa cebulowa. (...) Harry przełknął wielki łyk gorącej zupy i pomyślał, że na pewno w gardle porobiły mu się pęcherze. (J.K. Rowling, Harry Potter i Książę Półkrwi, w tłum. Andrzeja Polkowskiego, wyd. Media Rodzina)
Zwłaszcza te pęcherze na przełyku świadczą o tym, że chodziło właśnie o tą zupę, a poza tym wiadomo, że państwo Weasleyowie nie byli zbyt majętni, stąd też kryzysowa zupa zdecydowanie mogła pojawić się na ich stole.
cebule (2 spore na osobę)
masło
mąka
sól, pieprz
kromki chleba lub bułki
starty żółty ser
+ żaroodporne miseczki*
masło
mąka
sól, pieprz
kromki chleba lub bułki
starty żółty ser
+ żaroodporne miseczki*
Sposób przygotowania:
Cebule pokroić w kostkę, usmażyć na maśle. Dodać łyżkę mąki, zalać zimną wodą (wody na tyle miseczek ile osób +1). Ugotować do miękkości (ok. 20 min.) lekko przestudzić, zmiksować, dodać sól, pieprz. Na maśle usmażyć grzanki - po 1 na osobomiskę. Wlać zupę do miseczek, na wierzch położyć grzankę i posypać startym serem. Wrzucić do rozgrzanego do 180 stopni piekarnika na 10 min.
* Jak ktoś nie posiada miseczek to można grzankę z serem stopić na patelni i wpakować na gorącą zupę. Ale to już nie jest to samo, ta zupa ma parzyć. Jest świetna w okropny zimny dzień, gdy wraca się zmarzniętym, szczerze polecam. Natomiast zdecydowanie odradzam przygotowywania jej w lecie, można się ugotować ;)
Świetna zupka. Wszakże to prawda, że ten złotawy specjał podawany był społeczeństwu reprezentującemu najniższy człon systemu feudalnego.
OdpowiedzUsuńw.cz
Prosto i smacznie, tez czasem robię tę wersję zupy cebulowej:)
OdpowiedzUsuń