czwartek, 24 września 2015

Chleb z makiem na drożdżach

Chwila odpoczynku od przetworów. To znaczy mam jeszcze parę niewstawionych na bloga oraz parę w planie do wykonania, ale ile można naraz, tym bardziej, że jak się okazuje zdecydowana większość przetworów jest prosta jak konstrukcja przysłowiowego cepa (haha, ciekawe ile osób widziało w życiu cep, nie wspominając już o wiedzy na temat jego konstrukcji). No ale co ja miałam... wspominałam, że zepsuł mi się zakwas? Jasne, za każdym razem od chwili gdy się zepsuł ;) Skazana jestem zatem na wypieki drożdżowe. Wczoraj miałam mocne postanowienie: uczę się więc chleb nie może się przygotowywać dłużej niż 2 godziny. Spoko luz, na odsiecz mojej potrzebie przyszedł blog Przepis na chleb już kolejny raz korzystam, bo przepisy są naprawdę dobre. Postanowiłam zrobić chleb z makiem, bo raz, że maku mam w domu zatrzęsienie, a dwa, że całość przygotowania, od zagniecenia do wyjęcia z pieca miała zająć 2h. Super. Oczywiście w tej historii jak zwykle jest haczyk: to co robiłam oprócz chleba, to jest szwajcarskie rösti, pieczona dynia, pieczony bakłażan i pieczona papryka (wsio razem na dwóch blaszkach, skoro już się piecze), za Chiny Ludowe nie chciało się upiec. W końcu wrzuciłam chleb jako trzecią blaszkę (ryzykując przesiąknięcie aromatem pozostałych rzeczy, ale po przeanalizowaniu zawartości pieca uznałam, że mi nie przeszkadza jakby co). I teraz to już w ogóle cyrki, jeden za wysoko, drugi za nisko, przestawić się nie da bo jedna blaszka głęboka i zawadza dnem o to co na drugiej. Cuda wianki. No ale się udało. Z nauką gorzej, nie udała się, bo przygotowanie jedzenia zakończyło się po północy. Ale nie róbcie tego w domu, nie obyło się bez małego pożaru, gdy przypadkiem papier do pieczenia dotknął górnej grzałki ;)



Chlebek wygląda pięknie, jest szybki w przygotowaniu, ale summa summarum nie do końca moja bajka. Wiem, wiem, jak chcesz mieć głębię smaku to se wstań i se zaczyn nastaw przed wyjściem do pracy. Ale parę chlebów, które udają długo robione już widziałam. Na kolejny kryzys nastawiam się na chleb z siemieniem lnianym z tego samego bloga, bo czas przygotowania ma jeszcze krótszy, a ziarna powinny dodać "to coś". I ma się dłużej trzymać. Ciekawe jak zniesie to mój piekarnik z kijową dolną grzałką.

Składniki:
550 g mąki pszennej tortowej 480 lub 550 (dałam babunię 650 bo zawsze daję ją do chleba)
100 g mąki pszennej razowej 1850 lub 2000 (dałam 2000)
2 łyżeczki soli
7 g suchych drożdży (dałam ok. 20g świeżych wymieszanych z wodą z przepisu)
350 - 380 g wody (dałam 350, a potem dolewałam na oko z czajnika, tak żeby uzyskać konsystencję elastycznego nieklejącego ciasta)
2 łyżki oliwy
4-5 łyżek suchego maku

Sposób przygotowania:
Wymieszać mąki, sól, drożdże i wodę, ja robię to mikserem z hakiem. Zostawić na ok. 1h do wyrośnięcia (ma podwoić objętość) w misce opryskanej olejem i pod folią. Po wym czasie wyłożyć na obsypany mąką blat i rozwałkować mniej więcej na wielkość dużej prostokątnej blachy do ciasta, mniej więcej 40x25 cm. Ciasto posmarować oliwą i obficie posypać ziarenkami maku. Teraz można uformować normalny bochenek, można też zrobić piękny wieniec. Ciasto podzielić wzdłuż na 4 pasy, każdy okręcić wokół własnej osi, tak by zrobił się skręcony wałeczek. Połączyć razem i znów skręcić wokół własnej osi. Powstały jeden duży skręcony wałek zawinąć tak by jeden koniec był w środku a drugi na zewnątrz (ten potem wstawiany pod spód. I zostawić do wyrośnięcia na papierze do pieczenia na kolejne pół godziny. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 200 stopni na 30-40 minut, aż chleb postukany od dołu wyda głuchy odgłos. Mój w związku z opisanymi wyżej perturbacjami od dołu upiekł się lepiej, ale już go nie dopiekałam, niech mu będzie bledzioch, bo bym w ogóle nie poszła spać. Grunt, że w środku jest upieczony :)

1 komentarz:

  1. Edit: wieczorem, czyli gdy chleb ma już dobę smakował mi bardziej. Przede wszystkim odrobinę stwardniał i lepiej się go kroiło. Zarówno do sera pleśniowego z pomidorem jak i do musu rabarbarowego pasował znakomicie (tego pleśniaka to nawet jakby podrasował)

    OdpowiedzUsuń

Smakowało? - zostaw komentarz :)
Did you like it? - leave a comment :)