wtorek, 31 marca 2020

Ziemniaki Hasselback

To jeden z przepisów, które chodziły za mną długo. Ten akurat wybitnie długo bo jakieś 12 lat. Po raz pierwszy o tych ziemniakach usłyszałam bowiem będąc na wymianie w Szwecji. Potem zbierałam się i ociągałam, potem okazało się, że we wspólnej kuchni rzadko miewamy ziemniaki. aż w końcu zrobiłam. Okazało się że wcale nie ma z nimi aż tyle roboty ile mi się wydawało, a krojenie na łyżce, z wykałaczką czy na inne jeszcze sposoby to w moim przypadku tylko zawracanie głowy. Po prostu trzeba uważać przy krojeniu, żeby nie ukroić za dużo i już. A w tych dwóch miejscach gdzie się nie udało wzruszyć ramionami i przykleić odciętą część - skrobia ziemniaczana, która wypływa z ziemniaka poradzi sobie z tym raz dwa.



Składniki:
Kilka ziemniaków mniej więcej równej wielkości
sól pieprz, rozmaryn, czosnek, oliwa, masło
można dać inne, ulubione zioła

Sposób przygotowania:
Ziemniaki porządnie umyć szczoteczką
pokroić w paski o grubości ok. 1 cm nie docinając do końca. Między paski powkładać pokrojony w cienkie plasterki czosnek, igiełki rozmarynu, lekko posolić, popieprzyć. Posmarować blachę oliwą, rozłożyć ziemniaki, każdy jeszcze posmarować z wierzchu masłem, lekko polać wodą  blachę  lub zaparować piekarnik. Piec w temp. 180 stopni przez ok. godzinę. Ja piekłam razem z mięsem, mięso i ziemniaki były gotowe mniej więcej w tym samym czasie. W trakcie pieczenia można ponownie posmarować ziemniaki masłem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Smakowało? - zostaw komentarz :)
Did you like it? - leave a comment :)