Dziś spotkałam się z mężem w kuchni, oboje w poszukiwaniu czegoś słodkiego, czego oczywiście w domu nie było. Buszując po lodówce znaleźliśmy jeden słoik naszego własnego domowego pysznego dżemu jabłkowo porzeczkowego - niestety zepsuty. No i pół szklanki mleka - o pół szklanki za mało do mojego tradycyjnego przepisu.
Szukając czegoś innego znalazłam ciekawy przepis na rustykalne ciasto drożdżowe z serem i gruszkami zapieczone pod kruszonką. Gruszek mam tylko kilka i mam na nie inne plany, za to w schowku już od paru lat siedziały śliwki w syropie produkcji teściowej. Zamieniłam więc gruszki na śliwki. Efekt trochę za słodki jak na moje potrzeby, ale ogólnie przepyszne. Przepis pochodzi z bloga Różowa Patera.
Składniki:
(na prostokątną foremkę - niskie ciasto)
na ciasto
250 g mąki pszennej (typ min. 500, u mnie 650)
25 g świeżych drożdży
25 g rozpuszczonego masła
2 łyżki kwaśnej śmietany
pół szklanki mleka
1 garść cukru
1 całe jajko
1 łyżeczka cukru wanilinowego
odrobina skórki otartej z cytryny (nie dałam)
na masę twarogową
250 g sera twarogowego w kostce
2 łyżki cukru
2 pełne łyżki śmietany
1 jajko
1 pełna łyżeczka skrobi ziemniaczanej
1 łyżeczka cukru wanilinowego
na kruszonkę
100 g mąki krupczatki
65 g masła
50 g cukru
szczypta soli
Sposób przygotowania:
Wymieszać mąkę i cukry, do dołka w mące wlać ciepłe mleko z drożdżami, wymieszać i odstawić na 15 minut pod przykryciem, dodać jajko i śmietanę, krótko wyrobić, dodać roztopione masło, wyrobić (można mikserem) - mnie ciasto wyszło za rzadkie, dosypałam nieco mąki. Odstawić ciasto na godzinę do wyrośnięcia. W tym czasie wymieszać wszystkie składniki masy twarogowej przy użyciu widelca. Wymieszać wszystkie składniki na kruszonkę. Gdy ciasto wyrośnie umieścić na dnie foremki papier do pieczenia lub obsypać dno masłem i bułką tartą (jak ma być rustykalnie). Rozciągnąć ciasto po dnie formy, na wierzchu rozsmarować masę twarogową, na niej ułożyć połówki śliwek (lub pokrojone gruszki), wierzch obsypać kruszonką. Piec w temp. 180 stopni z termoobiegiem ok. 20-25 minut aż kruszonka się zezłoci a brzegi ciasta przyrumienią i będą odchodzić od ścianek foremki. Można też sprawdzić patyczkiem.
Mniam, mniam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Smakowało? - zostaw komentarz :)
Did you like it? - leave a comment :)